×

Qoolejdoskop filmowy, odcinek 1

Onet donosi, że Polacy pokochali Antychrysta, którego w premierowy weekend obejrzało o dwa tysiące widzów więcej niż najnowszy film J.J.Abramsa Star Trek. Doprawdy sensacyjna to wiadomość, zważywszy że niektóre kina w ogóle nie chciały wyświetlać „Star Treka”. Dodatkowo suche statystyki nie podają ilu widzów opuściło kino w trakcie seansu. Mogłoby się okazać, że ta miłość polskiego widza taka bardzo pi razy oko jest. Nie mówiąc już o tych widzach, któzy wytrwali do końca ale ledwo.

***

Będzie pełnometrażowa wersja „MacGrubera”!!

Nie, nie mam pojęcia co to jest. Spójrzmy…

Co na to Wayne Campbell i Garth Algar?

***

Ktoś jeszcze pamięta Eddiego Murphy’ego? Taki Afroamerykanin z wąsem i pyskatą jadaczką. No był kiedyś taki znany film „Gliniarz z Beverly Hills”. Nikt nie kojarzy? No to może wkrótce się to zmieni. Eddie powraca w filmie… dla dzieci i młodzieży. No tak, zrobił już wcześniej około kilkunastu takich samych, ale jak widać nie poddaje się w swoim uporze ku byciu zapomnianym przez wszystkich. Nowy film z udziałem Murphy’ego zwać się będzie „Imagine That” i zapewne nie będzie się w ogóle różnił od poprzednich dokonań aktora, który już dawno zapomniał jak się wymawia słowo „fuck”.

Niżej jedna scena z „Imagine That”, a TUTAJ trzy kolejne. O ile of koz kogokolwiek one interesują.***

Jednych cieszy, innych denerwuje… Zwyczaj pokazywania przed premierą jak największej liczby fragmentów nadchodzącego filmu przyjął się na dobre i nic nie wskazuje na to, że miałoby się to zmienić. A może to swoiste zadośćuczynienie za PG-13? W sensie: krwi i f(l)aków w filmie nie zobaczysz, ale za to już nie musisz czekać na premierę filmu, żeby obejrzeć jego 1/5. Tak czy siak oprócz powyższego „Imagine That” również i inne filmy pojawiły się ostatnio we fragmentach w sieci.

Taking of Pelham 123 czyli powtórka z rozrywki, która była inspiracją m.in. dla Quentina Tarantino (a co nie było) podczas pisania scenariusza „Wściekłych psów”
The Proposal
Land of the Lost
Food Inc.

Itd.

***

Sequele, prequele, remaki, sraki i inne quele wciąż w modzie. Nie uniknął tej mody także poczciwy Obcy, który na kinowy ekran powracał już tyle razy, że kolejny raz nie zaszkodzi. Tym razem czeka nas prequel tej historii, czyli najbardziej pożądany sposób wznowienia konkretnego filmu. Dlaczego? Proste, sukces kinowy gwarantuje otwartą furtkę do nakręcenia kolejnych części. Sequeli prequela, które równie dobrze mogą być remake’ami… AAAA.

Reżyserią prequela zajmie się niejaki Carl Rinsch, który ostatni film nakręcił trzynaście lat temu. Tytułu wspominać nie warto, zresztą to i tak chyba jakaś krótka forma zaledwie. Prequel wyprodukują Ridley i Tony Scottowie.

***

Jakaś tam minimalna nadzieja na olanie w pizdu przeklętego PG-13 wiąże się z kolejnym filmem Paula Verhoevena – „The Surrogate” (nie mylić z „Surrogatesz Bruce’em Willisem). Film, w którym jedną z ról zagra Halle Berry, opowie historię małżeństwa, które chce skorzystać z usług matki-surogatki (tak to się chyba po naszemu nazywa) w celu pozyskania dziecka. Wszystko się komplikuje, gdy na jaw wychodzi choroba psychiczna matki-surogatki.

Cholera, trochę mało miejsca i okazji na olewanie PG-13…

***

Matkoboskoczęstochowsko, będzie prequel „Die Hard” – „Die Hard – Year One”.

Na szczęście w wersji komiksowej. Uff. Strach się bać, co by to było, gdyby po ekranach kinowych zaczął biegać Johnny McClane.

***

No i na koniec największy hit ostatnich dni: Bruno Vs. Eminem:

Bruno Vs. Eminem

Podziel się tym artykułem:

Skomentuj

Twó adres e-mail nie będzie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

Quentin 2023 - since 2004