A konkretnie moje napisy. Zostałem przeto rozdziewiczony przed tollywoodzkim audytorium, które było się wczoraj zebrało w warszawskim kinie Luna. Napstrykałem w ciemnościach parę dowodów:
Na blogu mały przestój związany ze zmianą strefy klimatycznej. Wkrótce wszystko powinno wrócić do normy. Choć z drugiej strony tyle projektów napisowych mi nad głową ciąży, że sam nie wiem…:P