Archiwum miesięczne: Czerwiec 2008

The Machine Girl [Kataude mashin gâru]

The Machine Girl [Kataude mashin gâru]

Poczciwy Yu jest dręczony przez bandę wyrostków dowodzoną przez szefa yakuzy. Wkrótce dochodzi do tragedii – Yu zostaje zrzucony z wysokiego budynku i ginie na miejscu. Ami, siostra Yu, postanawia pomścić swojego brata. Bierze sierp i wyrusza na polowanie, którego celem jest każdy jeden, kto przyczynił się do śmierci Yu. Mała uwaga dla mnie: Q, nie pisz recenzji, gdy jesteś ...

Czytaj dalej »

Osiem części prawy [Vantage Point]

Osiem części prawy [Vantage Point]

Grunt to znaleźć sobie jakieś zajęcie podczas oglądania filmu. W przypadku tego konkretnego filmu, zajęcie znalazło się samo, gdy spojrzałem i zobaczyłem… …polską flagę powiewającą pomiędzy flagami Izraela i ONZ-u. Sympatyczny akcent, pomyślałem, i przeszedłbym nad nim do porządku dziennego, gdyby nie to, że chwilę potem nasza flaga wisiała już pomiędzy flagami… …cóż, nie wiem co to za flagi (ta ...

Czytaj dalej »

Frontière(s)

Frontière(s)

Czworo młodych ludzi świeżo po dokonaniu napadu na bank (zdaje się) postanawia wydostać się z ogarniętego zamieszkami Bejru… wróć… Paryża. Plan mają prosty – jak najszybciej wyjechać do Holandii i wydać zgarniętą kasę. Po drodze zatrzymują się w przygranicznym hotelu, aby spędzić tam ostatnią noc we Francji. I rzeczywiście, będzie to ich ostatnia noc nie tylko we Francji. Prawda jest ...

Czytaj dalej »

„Zdarzenie” [„The Happening”]

"Zdarzenie" ["The Happening"]

OMFG, WTF?! Pewnego pięknego dnia wszystko toczyło się z góry ustalonym torem. Amerykańskie społeczeństwo powiększało w pocie czoła PKB marząc o powrocie do swojego białego domku na przedmieściach i koszeniu trawnika. I nagle ni stąd ni zowąd zaczęło dziać się coś niepokojącego. Kto miał pod ręką pistolet strzelał sobie w łeb, a z dachów sfruwały zastępy samobójców. Paradoksalnie, choć jego ...

Czytaj dalej »

Pokaż dupę

Pokaż dupę

Dawno (o KYPBA, tak właśnie patrzę i widzę, że baaardzo dawno!) nic nie pisałem. Od jutra trochę się to zmieni, a na razie…

Czytaj dalej »

Niedobre, bo polskie

Niedobre, bo polskie

Jakiś taki sentyment mnie za naszymi chyba wziął po tym jak odpadliśmy z Euro 2008 i na karb tego sentymentu zrzucam to, że za jednym zamachem obejrzałem dwa polskie filmy celowo dobrane pod kątem relaksu, odmózgowienia i zerowysiłku w przerwie pomiędzy popisami zagranicznych futbolistów, którzy w przeciwieństwie do biało-czerwonych orłów grają w piłkę. Wiedziałem, że ryzyko powierzenia odmózgowienia polskiemu filmowi ...

Czytaj dalej »
www.VD.pl