Wdrożenie i opieka: MimasTech
Szokujące newsy!

Top 10 podręcznych broni [1-5]

W życiu każdego człowieka przychodzi taki moment, że w jego M-60 kończą się naboje a ostatni granat zostawił w domu. Pal licho, gdy uświadamia to sobie stojąc w kolejce do kasy w Tesco, ale gdy dzieje się to w trakcie ataku nieprzyjaciela, wtedy sytuacja staje się nieciekawa. W takim wypadku nie pozostaje nic innego, jak tylko sięgnąć po leżący jak najbliżej przedmiot i nim próbować się bronić.

Serwis cracked.com opublikował listę TOP 8 podręcznych broni. Postanowiłem ją nieco zmodyfikować i dodać kilka pozycji. W ten sposób powstała lista dziesięciu najlepszych podręcznych broni.

Miejsca 6-10 tutaj

5. „Z podniesionym czołem” [„Walking Tall”] – drweniany bal

Zdenerwował cię kumpel z dzieciństwa, który dorobił się majątku na nielegalnych interesach i teraz trzyma w kieszeni twoje rodzinne miasteczko? Do niektórych ludzi nie docierają rozsądne argumenty, więc lepiej będzie, jeśli przygotujesz się na użycie argumentów bardziej dosadnych.

Czy drewniany bal jest dobry do walki z wrogami?

Nie sposób nie docenić prostoty drewnianego bala jako podręcznej broni. W jego stworzeniu nie uczestniczył zastęp naukowców, który długimi godzinami zastanawiał się nad ostatecznym kształtem bala umożliwiającym mu perfekcyjną opływowość – bal po prostu jest i już. Bierze się go i łoi nim każdego, kto pod niego podejdzie. Kłopot tylko w tym, że dla zwykłego zjadacza chleba efektywne operowanie takim balem jest w zasadzie niemożliwe. Brak jakiegokolwiek uchwytu wymaga od operatora drewnianego bala posiadania łap jak niedźwiedź. Jeśli więc nie posiadasz łap jak niedźwiedź, to może lepiej złap się za patelnię. A jeśli je posiadasz, cóż, drewniany bal to idealna podręczna broń dla ciebie.

***

4. „Obcy – Decydujące starcie” [„Aliens”] – podnośnik hydrauliczny prosto z przyszłości

Walka na śmierć i życie pomiędzy kobietą, nawet taką silną kobietą (Sigourney Weaver) a straszydłem z kosmosu od począrku wygląda na nierówną. Szczególnie, że w żyłach straszydła z kosmosu płynie kwas, który pali najtwardszy nawet metal, a to lekko przechyla szalę zwycięstwa na stronę straszydła. No, ale od czego nowoczesna technologia i hydrauliczny podnośnik prosto z przyszłości?

Czy podnośnik hydrauliczny prosto z przyszłości jest dobry do walki z wrogami?

Zła wiadomość dla tych, którzy mają problemy ze straszydłami z kosmosu – jak sama nazwa wskazuje, podnośnik hydrauliczny prosto z przyszłości nie został jeszcze wynaleziony. Natomiast współczesmy podnośnik hydrauliczny może nie wystarczyć na kosmiczną maszkarę. A na zwykłego wroga z „niekwasowej” krwi i kości? Przy odrobinie szczęścia może wystarczyć, ale wskazane jest, aby ów wróg nie był zbyt szybki i miał kłopoty ze wzrokiem uniemożliwiające mu dostrzeżenie dwóch ostrych końców podnośnika zbliżających się w jego kierunku z niezbyt wielką prędkością.

Nie jest jednak winą podnośnika hydraulicznego prosto z przyszłości, że jeszcze nie został wynaleziony, stąd wysokie miejsce w rankingu.

***

3. „Wysyp żywych trupów” [„Shaun of the Dead”] – płyty gramofonowe, kij do krykieta i łopata

Z tymi żywymi trupami to same kłopoty. Ciężko im cokolwiek wytłumaczyć a już próba zrobienia tego bez użycia argumentu siły zwykle spala na panewce. Dobrze, że w zatłuczeniu zombie na śmierć (sic!) mogą przydać się rzeczy, które powinny bez problemu znaleźć się w każdym gospodarstwie domowym. Angielskim gospodarstwie domowym, jeśli mówimy o kiju do krykieta.

Czy płyty gramofonowe, kij do krykieta i łopata są dobre do walki z wrogami?

Trudno „rozbijać” jeden film na trzy przedmioty, więc zanalizujmy je grupowo, choć dostrzegamy pewną niesprawiedliwość w stosunku do występujących pojedynczo podręcznych broni.
– Płyty gramofonowe są najbardziej finezyjną z opisywanych tu trzech broni. Wymagają też największej wprawy w użyciu. Mają zdecydowanie większy zasięg rażenia niż kij i łopata, ale wymagane są setki godzin treningu, by osiągnąć wprawę w celności rzutów. Ostre krawędzie płyt umożliwiają dekapitację i odcinanie członków.
– Kij do krykieta nie ma w sobie nic finezyjnego lecz nadrabia skutecznością w walce na krótki dystans. Kij łatwo ująć w dłonie a jego ciężkość sprawia, że potraktowany nim przeciwnik nie będzie miło wspominał takiego spotkania. A im więcej razy spotka się z owym kijem, tym mniejsze szanse, że w ogóle jeszcze będzie cokolwiek wspominał.
– Łopata łączy w sobie zalety płyt i kija. Nie jest, co prawda, bronią długodystansową (choć, gdyby się uprzeć…) ale ostra krawędź łyżki takiej łopaty znakomicie nadaje się to rozczłonkowania wrogów leżących. Dodatkowo, łopatą można wroga zatłuc.

Wskazówka: kija do krykieta można używać zamiennie z kijem baseballowym. Tak jak Al Capone w „Nietykalnych” [„The Untouchables”]

***

2. „Martwe zło 2” [„Evil Dead 2”] – piła łańcuchowa

Jak nie urok, to… złe duchy. Ze złymi duchami nie ma żartów. Potrafią opanować twoich przyjaciół, a także zabrać się za ciebie, zaczynając od prawej dłoni. Nie ma jednak tego złego, co by na dobre nie wyszło. Zamiast dłoni można sobie przecież zamocować poręczną (hihi) piłę łańcuchową.

Czy piła łańcuchowa jest dobra do walki z wrogami?

Piła łańcuchowa znakomicie nadaje się do walki z wrogami. Wiedzą o tym filmowi bohaterowie i często po nią sięgają. Po piłę łańcuchową oprócz bohatera „Evil Dead 2” Asha (Bruce Campbell) sięgali zarówno Człowiek z Blizną jak i Skórzana Twarz z „Teksańskiej masakry piłą mechaniczną”. I tylko Butch z „Pulp Fiction” zdecydował się zrezygnować z piły mechanicznej na rzecz katany. Amator! Z piłą jednak należy obchodzić się ostrożnie, bo przykład Skórzanej Twarzy dobitnie wskazuje na to, że można sobie nią krzywdę zrobić. Jeśli jednak uważnie obchodzi się z piłą wtedy jej potęga jest nie do przecenienia. Dodatkowo jej użycie budzi wśród wrogów respekt, szczególnie, gdy mocujemy ją zamiast własnej dłoni.

***

1. „Jackie Chan: Pierwsze uderzenie” [„Jackie Chan’s:First Strike”] – drabina malarska

Miejsce pierwsze za całokształt nie dla konkretnego przedmiotu, ale dla mistrza świata w używaniu podręcznych broni, Jackie Chana. Stoły, krzesła, miotły, płyty pilśniowe, chiński smok, drabina malarska… Jeśli prześledzimy dokładnie filmy Jackie Chana okaże się, że pewnie tylko marchewką się nie bronił. A i tego nie jestem pewien.

Czy drabina malarska jest dobra do walki z wrogami?

Tak. Jeśli jesteś Jackie Chanem. W innym przypadku już przy pierwszym jej złożeniu przytrzaśnie ci palce.

Skomentuj

Twój adres mailowy nie zostanie opublikowany. Niezbędne pola zostały zaznaczone o taką gwiazdką: *

*

Quentin

Quentin
Jestem Quentin. Filmowego bloga piszę nieprzerwanie od 2004 roku (kto da więcej?). Wcześniej na Blox.pl, teraz u siebie. Reszta nieistotna - to nie portal randkowy. Ale, jeśli już koniecznie musicie wiedzieć, to tak, jestem zajebisty.
www.VD.pl