Dzisiaj scena (bardzo, jak się to mówi, życiowa) z jednego z moich ulubionych filmów (pomimo tego, że jedną, dość ważną, rzecz bym w nim zmienił), który szczerze polecam, jeśli ktoś go jeszcze nie widział.
Panie i Panowie, „Falling Down”:
Podziel się tym artykułem: