Dzisiaj scena (bardzo, jak się to mówi, życiowa) z jednego z moich ulubionych filmów (pomimo tego, że jedną, dość ważną, rzecz bym w nim zmienił), który szczerze polecam, jeśli ktoś go jeszcze nie widział.
Jestem Quentin. Filmowego bloga piszę nieprzerwanie od 2004 roku (kto da więcej?). Wcześniej na Blox.pl, teraz u siebie. Reszta nieistotna - to nie portal randkowy. Ale, jeśli już koniecznie musicie wiedzieć, to tak, jestem zajebisty.