×

ARGH

Mało mi emocji we wczorajszym meczu było? To jeszcze z nudów postanowiłem wleźć po raz pierwszy od nie pamiętam kiedy na Kurnik i zagrać w literaki. Szybko założyłem neutralne konto, wpakowałem się na leszczynki i nie czekałem długo aż ktoś mnie zaprosił do gry.

Partia rankingowa, czas gry trzy minuty. Nie sprawdzałem nawet co to za przeciwnik tylko siadłem i wcisnąłem „start”.

Trzyminutowe partie to są dobre jak i sieć jest dobra. A mnie wydawało się, że sieć chodzi całkiem dobrze więc nie miałem obiekcji przed grą. No i dalej to już wiecie.

Sieć w zasadzie źle nie chodziła, ale w 3-minutowej partii to pięć sekund opóźnienia przy każdym ruchu to jednak jest dużo no i w efekcie czas mi szybko spadł do zera. A biorąc od uwagę, że w literaki to ze dwa lata nie grałem to trochę ciężko było mi się przystosować do myślenia i szybkiego układania wyrazów.

Partię przegrałem i wtedy zobaczyłem, że przeciwnik ma ranking powyżej 1550 więc całkiem sporo (punkt wyjścia jest rank 1200). Kurde, ale bym mu dupsko zmłócił przy dobrze działającej sieci. Na początek by mi ładnie rank podskoczył, a tamtem by się zdziwił. Cwaniak jeden co gra z początkującymi i pewnie po jednym punkcie na partię podskakuje. I to pewnie jedyne rozwiązanie zagadki tak wysokiego rankingu, bo przeciwnik średniej jakości był z tego co zdążyłem zaobserwować. Co trochę czegoś nie uznawał i miał zdziwko, bo było w słowniku, a ja odskoczyłem na parę punktów. „Moher” jełop zakwestionował 🙂 Rozumiem, że mogło go zdziwić „het” czy „oż”, ale „moher”? Zabawni są tacy, którzy grają w słowne gry, a ortografii nie znają.

No, ale koniec końcem wygrał i pewnie w tej chwili w dumę obrasta, że nakopał kolejnego początkującego (w jego mniemaniu of koz 🙂 ), a ja się wkurzam choć nie powinienem. No, ale co ja poradzę, że mnie wkurza gdy przegrywam niezależnie od siebie. Tak więc:

ARRGHHH!!

Podziel się tym artykułem:

Skomentuj

Twó adres e-mail nie będzie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

Quentin 2023 - since 2004