×

Q O „LOST” (19)

[W reakcji na pewną skomplikowaną teorię]

Ja zaledwie dwa słowa, góra trzy.

Ludzie! To jest:
1. amerykański
2. serial
3. telewizyjny.

Wyobrażacie sobie końcówkę ostatniego odcinka czwartego, ostatniego sezonu?

Z ROZJAŚNIENIA

PLENER. WYSPA, ?. DZIEŃ

JACK i SZEF SZEFÓW mierzą się nawzajem wzrokiem. Dookoła dziesiątki trupów wśród nich można dostrzec DR CANDLE’A w zakrwawionym fartuchu, SAYIDA trzymającego w martwej dłoni radiostację, KATE w podartej bluzce odsłaniającej blade ciało bez życia, oraz wiele innych znajomych postaci. JACK mierzy do SZEFA SZEFÓW z kałacha. SZEF SZEFÓW z ironicznym uśmieszkiem spogląda na JACKA trzymając dłonie w kieszeni.

SZEF SZEFÓW
Nareszcie sami.

JACK
Ani drgnij! Ruszysz choć małym palcem i już po tobie!!

SZEF SZEFÓW
Jack Sheppard. Naiwny jak zawsze.

SZEF SZEFÓW podnosi ręce w kierunku Jacka. Pojawiają się wyładowania elektryczne i nagle broń JACKA zostaje wyrwana z jego dłoni. Razem z dłonią. JACK wrzeszczy.

SZEF SZEFÓW (diabolicznie)
HAHAHAHA!

JACK
Ale dlaczego? Dlaczego to wszystko?

SZEF SZEFÓW
Za chwilę umrzesz więc mogę ci w końcu zdradzić wielką tajemnicę.

(tadam, tadam)

SZEF SZEFÓW (kontynuuje)
W latach osiemdziesiątych udało nam się zbudować komputer kwantowy i mogliśmy przewidywać przyszłość dzięki możliwości wpływania na cząsteczki. Niestety jeden z nas wprowadził do komputera wirus zmieniający rzeczywistość za pomocą ciągu liczbowego i wszystko się spie… no popsuło się. No i to wszystko.

Ponad minuta zupełnej ciszy. Słychać tylko przyspieszone bicie dwóch serc.

JACK (przerywając ciszę)
He?

SZEF SZEFÓW
Spodziewałeś się hiszpańskiej inkwizycji?

JACK
Ale co z zasadą nieoznaczoności Heinsenberga, stałą Plancka, demonem Laplace’a? Co z paradygmatem fizyki kwantowej? CO Z EINSTEINEM??!!??!!

SZEF SZEFÓW (wskazując truchło CANDLE’A)
Spójrz tam. Widzisz? To była ostatnia osoba, która to wszystko obejmowała rozumem. A teraz… teraz nie żyje!

(tadam, tadam)

SZEF SZEFÓW
A TERAZ GIŃ!!

WNĘTRZE. HATCH. DZIEŃ

Na łóżku odziedziczonym po DESMONDZIE leżą JACK I KATE. Kate okryta jest po szyję prześcieradłem, natomiast JACK ma nagi cały tors aż do linii majtek. KATE jest rozmarzona, a JACK zamyślony, nieobecny.

KATE
Dobrze ci było?

JACK nie reaguje.

KATE (kontynuuje)
Hej, kotku! Dobrze ci było?

JACK (wyrwany z zamyślenia)
Co? Tak, już patrzę. Nie, jeszcze sześć minut do wstukania liczb.

KATE
Ty mnie w ogóle nie słuchasz!!

JACK
Przepraszam. Zamyśliłem się.

KATE
Myślałeś o czymś miłym? Może o mnie?

JACK
Zapamiętaj to co teraz powiem. To bardzo ważne. Przysięgam na wszystko co dla mnie najświętsze i najważniejsze! Moje kości nie zaznają spokoju dopóki nie zrozumiem o co w tym wszystkim chodzi! Nie umrę dopóki nie dowiem się wszystkiego i wszystkiego nie zrozumiem!!

(tadam, tadam)

PLENER. WYSPA, ?. DZIEŃ

SZEF SZEFÓW
A TERAZ GIŃ!!

SZEF SZEFÓW wyciąga dłonie w kierunku JACKA. Znów pojawiają się wyładowania elektryczne. Ciało JACKA zaczyna trząść się niczym galareta. JACK wije się z bólu.

[Napis: DZIESIĘĆ MINUT PÓŹNIEJ]

SZEF SZEFÓW opuszcza dłonie. Jest wycieńczony. Opada na kolana.

SZEF SZEFÓW
Jak to możliwe?!

JACK podnosi się z ziemi, otrzepuje spodnie z błota, spogląda na SZEFA SZEFÓW i diabolicznie się śmieje.

(tadam, tadam)

ZACIEMNIENIE

No i tak, wyszło mi więcej niż dwa słowa. A co gorsza choć pisałem to po to żeby zreasumować na końcu, że nie może być takiego zakończenia, bo 95% widzów i twórców nie wie co to jest zasada nieoznaczoności Heinsenberga, stała Plancka, demon Laplace’a i paradygmat fizyki kwantowej (za dużo wielosylabowych słów jak na zakończenie _amerykańskiego serialu telewizyjnego_), to teraz nie będzie takiej konkluzji, bo mi się spodobało to moje zakończenie i niech se będzie, nie mam obiekcji 🙂

Podziel się tym artykułem:

Skomentuj

Twó adres e-mail nie będzie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

Quentin 2023 - since 2004