Krótko i na temat: nudziarstwo. Historia życia legendarnego muzyka Johnny’ego Casha (Joaquin Phoenix) opowiedziana przez stojącego za kamerą Jamesa Mangolda, który kręcił już dużo lepsze filmy. Z Johnnym Cashem nie miałem w swoim życiu nic wspólnego, ani nie słuchałem jego muzyki, ani nawet nie wiedziałem jak wielką gwiazdą był (o ile wierzyć filmowi) ale jakoś tak po obejrzeniu filmu nie ...
Czytaj dalej »Archiwum miesięczne: Kwiecień 2006
„JOINT SECURITY AREA” [„GONGDONG GYEONGBI GUYEOK JSA”]
Rozmowy pokojowe pomiędzy Koreą Północną i Południową zostają zakłócone krwawym incydentem w strefie zdemilitaryzowanej. Do zbadania sprawy zostaje powołana specjalna komisja, która rozpoczyna przesłuchania pozostałych przy życiu żołnierzy południowo i północnokoreańskich. „Joint Security Area” to jeden z pierwszych filmów Chan-wook Parka twórcy trylogii „Oldboy”, „Mr. …” i „Mrs. …”. To połączenie „Krolla” z „A Few Good Man” czyli wojskowe kino ...
Czytaj dalej »Q O „LOST” (10)
[Ktoś: Dla mnie najmniej przekonywującym motywem odcinka [S.O.S.] była ta powszechna odmowa, czy też brak gotowości do współpracy z Bernardem.] Tak rzeczywiście było. Wyglądało to strasznie nieporadnie tak jakby twórcy chcieli odpowiedzieć na zarzuty o 30 Balastach i w jednym odcinku jakoś zamknąć przynajmniej na chwilę ten temat, a po 15 minutach zorientowali się, że albo nie ma sensu, albo ...
Czytaj dalej »(60)
Czy jak ktoś zaliczy wpadkę to należy mu składać kondonlencje?
Czytaj dalej »„RUNNING WILD” [„YASU”]
Dwóch policjantów: narwany glina i służbista w garniturze, na tropie mafijnych rozgrywek. Początek filmu zapowiada niezłą akcję, pościgi i strzelaniny, ale sytuacja zmienia się diametralnie dość szybko i po chwili mamy do czynienia z kinem policyjnym w typie „Infernal Affairs”. W rzeczy samej jest to zapewne koreańska odpowiedź na ten słynny tytuł zabrakło jej jednak tej magii, która przyciągała w ...
Czytaj dalej »„WHEN ROMANCE MEETS DESTINY” [„GWANG-SHIK I DONGSAENG GWANG-TAE” AKA „DIFFERENT ROMANCE”]
Miłosne przygody dwóch braci. Pierwszy podkochuje się w wybrance swojego serca już od czasów liceum, natomiast drugi to lekkoduch żyjący z dnia na dzień. Czy tym razem wykorzystają swoje szanse? Jakby tu zacząć żeby nie być nudnym… hmm… nie wiem, chyba nic nie wymyślę. Zatem standardowo – Korea Południowa rulez! „When Romance…” to komedia romantyczna złożona z trzech większych epizodów ...
Czytaj dalej »KIEDYŚ TO MI SIĘ CHCIAŁO…
NARRATORRozstałem się z wami, do Józefa kiedyBracia przyjechali w ucieczce od biedy.Żyli sobie w zgodzie, na Egiptu ziemiI nie było kłótni żadnych między niemi.Jednak na Józefa także przyszła pora,By się z światem żegnać. Wezwano doktora. DOKTORDrogi mój Józefie, ja ci nie pomogęWszak gryzie gangrena dawno twoją nogę.Masz już lat sto dziesięć więc mi nie narzekajTylko leć ku niebu i chwili ...
Czytaj dalej »Q O „LOST” (9)
… ale ja nie uzupełniałem Twoich informacji, ale podawałem nowe. Zostawiłem czakramy w spokoju jako miejsca mocy, które jak sama napisałaś są w stanie (nienajlepiej brzmi tu ta personifikacja 😉 ) sprawić, że ludzie zdrowieją i dodałem swoje trzy gorsze o miejscach, które sprawiają, że nie dzieje się dzięki nim nic dobrego, konkludując, że może wyspa jest takim miejscem, w ...
Czytaj dalej »„SUNDAY SEOUL” [„SSEON-DE-I SEO-UL”]
No to zaczynamy przegląd przez koreańskie produkcje. Na początek najsłabsza. „Sunday Seoul” to składanka trzech nowelek filmowych. Pierwsza opowiada o szkolnym popychadle, druga o seryjnym mordercy kobiet, a trzecia o chłopaku pałającym żądzą zemsty na zabójcy jego ojca. Podobnie jak „The Tiger Blade” także ten film wygląda na ekranizację komiksu, a przynajmniej w takiej manierze został nakręcony. Jeśli się nie ...
Czytaj dalej »„LOST IN LOVE” [„SARANG-EUL NOCHIDA”]
Jego właśnie rzuciła dziewczyna. Ona w skrytości podkochuje się w nim. Mija parę lat… Może i nie ma w koreańskich filmach nic specjalnie odkrywczego, ale za to bardzo fajnie i przyjemnie się je ogląda i dużo łatwiej trafić na jakąś perełkę pośród nich, a już na pewno bardzo trudno natrafić na film po prostu zły. Może wynika to z tego, ...
Czytaj dalej »