×

Monthly Archives: lipiec 2005

OGRODZIENIEC 2005 (5)

No nie wiem jak pisać o tym, co się działo potem. Mp3ójki Robsona chyba będą bardziej adekwatne, bo ciężko spamiętać bez takiej pomocy, wszystkiego, z czego się śmialiśmy. Jaro nieopatrznie opowiedział nam o występie Snoop ...

czytaj więcej

OGRODZIENIEC 2005 (4)

Grupowe ruszyło, kieliszki zaczęły krążyć, a ja nic nie mogłem jak zwykle pić, bo czekało mnie jeszcze sporo jeżdżenia to tu, to tam (w sumie przejechałem przez te dwa dni dwieście kilometrów 🙂 ). No ...

czytaj więcej

OGRODZIENIEC 2005 (3)

W knajpce z przerażeniem stwierdziliśmy, że siedzimy w naście osób przy jednym tylko piwie. Wstyd. Poszedłem żeby sobie coś kupić, a gdy wyszedłem z półlitrową Fantą, wtedy ideał sięgnął bruku. Nie dane mi jej było ...

czytaj więcej

OGRODZIENIEC 2005 (2)

W Zawierciu najpierw zobaczyłem KARO, Robsona i KoniAKa. Poinformowali mnie, że Małżeństwo przyjechało przed chwilą pociągiem o 10:30. Powiedzieli mi też, że Luc słał do mnie smsy z informacją, że będą później, no i z ...

czytaj więcej

OGRODZIENIEC 2005 (1)

Wstałem rano. Żadnego podekscytowania, nic. Sam się sobie dziwiłem. Świeciło słońce, gdy wchodziłem do łazienki. Kiedy z niej wychodziłem dziesięć minut później, za oknem zobaczyłem ścianę deszczu. No pięknie. Chwyciłem aparat żeby to sfotografować ku ...

czytaj więcej

DZIEŃ 292

„W ogóle to dziwne problemy sobie wynajdujesz. Jakbym się przejmował, że jakiś koleś będzie dla zabawy napierdalał międzyplanetarkami, to bym chyba zwariował”. – Cuchulain

czytaj więcej
Quentin 2023 - since 2004