×

SADYSTA

Dotarło dzisiaj do mnie jakim jestem sadystą. Dotarło w sytuacji, w której w życiu bym się nie spodziewał, że coś takiego przyjdzie mi do głowy, a mianowicie podczas ścierania kurzu (ależ się ostatnio lansuję w dziedzinie „czasem lubię sprzątać”!). Machałem ścierą po zakurzonych meblach, a gdy dotarłem do półki, na której stoją różne dziwne rzeczy i wziąłem w dłoń czterdziestocentymetrową pluszową wiewiórkę trzymającą w łapkach orzecha, wtedy właśnie uderzyła mnie wyżej wspomniana myśl.

Wiewiórka ta stoi już w miejscu, skąd ją dziś wziąłem, od jakichś kilku lat, lekko z pięć. Właściwie to nigdy jej nie ruszam, tylko od czasu do czasu, gdy ścierą pod nią przejadę (no i czasem jak się nie mam do kogo/czego przytulić 😉 ). Ma swój kącik i nie zauważyłem żeby było jej tam niewygodnie, ale mimo wszystko to chyba nudne tak stać w jednym miejscu i mieć w polu widzenia jedno i to samo (zwykle mnie siedzącego przy kompie). I wtedy poczułem się właśnie jak sadysta, który więzi biedne, pluszowe zwierzę i w ogóle o nie nie dba.

Dlatego teraz, na fali moich wyrzutów sumienia, wiewiórka stoi sobie w otwartym oknie i patrzy na zielony świat mojego podwórka i okolic. Myślę, że jest szczęśliwa.

Podziel się tym artykułem:

Skomentuj

Twó adres e-mail nie będzie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

Quentin 2023 - since 2004