×

„MR. AND MRS. SMITH”

No, ale może po parę słów o tym, czego trailery widziałem. Wszystkie z tych filmów chciałbym zobaczyć choćby teraz, choć wiem, że się zawiodę na pewno w przypadku 50% z nich, a to i tak szacunkowe obliczenia. Czemu więc chcę je obejrzeć, choć wiem o tych 50%? AAAA!!!

„Mr and Mrs Smith”. Napisy! Hehehehe. Brad Pitt i Angelina Jolie. Zagrali w filmie, zakochali się w sobie, od tego czasu są razem. Przyjmuję zakłady na jak długo! Stawiam (bardzo optymistycznie) na półtora roku. Za kamerą Doug Liman, którego „Tożsamość Bourne’a” wywołała komentarze (moim zdaniem na wyrost) w stylu „gdyby Kieślowski robił filmy sensacyjne to takie jak „Tożsamość…”. W trailerze pogonie, strzelaniny, wybuchy, półnaga Angelina… niby więc będzie co oglądać. No, a co potem? Pewnie się okaże, że w trailerze było wszystko co najciekawsze, a reszta to przegadana nuda o kryzysie małżeństwa, a na dodatek wszystko nakręcone tak żeby trzynastolatkowie mogli pójść bez obaw do kina. A ja będę kręcił nosem, że gdyby było trochę więcej krwi, a mniej komedii (ciężko będzie o ten stonowany humor, czego potwierdzeniem postać zagrana przez Vince’a Vaughna) to film podobał by mi się bardziej. Zresztą pomysł nie nowy – po prostu dali państwu Rose karabiny do rąk.

CDN

Podziel się tym artykułem:

Skomentuj

Twó adres e-mail nie będzie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

Quentin 2023 - since 2004