19 sierpnia, niedziela
0 papierosów, 0 jednostek alkoholu, ciąg dalszy rozmyślań.
Dzisiaj znalazłam spinkę do włosów. We włosach jednej pacjentki. Stawiała czynny opór. Mówię o spince – zaplątała się we włosy. Właścicielka i tak nie zwracała uwagi na moje próby zdobycia tego przydatnego przedmiotu. Hehe, teraz już wiem jak wyglądałam na pierwszym dniu detoksu.
No i mam spinkę, a dodatkowo pęczek włosów. Ciągle kombinuję jak to wszystko połączyć. Gdybym przymocowała ją za pomocą gumy do kapsla, to miałabym miniaturową parasolkę. To już coś. Nie wiem do czego mogłoby mi się to przydać, ale już zawsze daje to początek jakimś twórczym rozmyślaniom.
[autor: Shivo]20 sierpnia, poniedziałek
0 papierosów, 0 jednostek alkoholu, wciąż kombinuję.
Przypomniało mi się, że spinką do włosów można otwierać różne zamki w drzwiach. Trenowałam od samego rana, ale udało mi się tylko popsuć zamek w kiblu. Nauczyłam się jednak jak zamykać zamki – otwiera się pewnie tak samo, tylko w drugą stronę. Niestety nie mogłam tego sprawdzić, bo zatrzasnęłam w środku jedną siostrę, a ta narobiła hałasu, po czym przybiegli pielęgniarze i zabrali mi spinkę. Niedobrze, zaczynam tracić moje cenne narzędzia. Na szczęście znalazłam inną pacjentkę – ta jednak nie chciała współpracować. Prawy sierpowy okazał się skutecznym argumentem.
[autor: Shivo]21 sierpnia, wtorek
0 papierosów, 0 jednostek alkoholu, finalny plan ucieczki.
Dzisiaj, po długich rozmyślaniach, nareszcie wpadłam na to jak się stąd wydostanę. Wyjdę głównym wyjściem! Sama się nie spodziewałam, że jestem taką kopalnią sprytu. To oczywiste, że jeśli próbowałabym na przykład uciec przez okno, to budziłabym tym samym podjrzenia. Tak więc postanowione. Jutro najzwyczajniej w świecie wychodzę i nic mnie nie powstrzyma. A jeśli ktoś mnie zapyta gdzie idę… Z pewnością coś wymyślę. Przecież wspaniale improwizuję!
Podziel się tym artykułem:
