„Mam dwie komórki. Z jednej z nich dzwonię do narzeczonego, ale przez roztargnienie wybieram numer swojej drugiej komórki. Druga komórka dzwoni, więc trzymam pierwsza przy jednym uchu (czekam na połączenie z narzeczonym), a drugą dzwoniącą odbieram drugą reką i trzymam przy drugim uchu. Do tej dzwoniącej mówię ‚halo?’, a w tej, w której rzekomo miałam usłyszeć narzeczonego, słyszę kobiecy głos, który mówi ‚halo?’ Wściekła rzucam słuchawką i mówię do kumpeli ‚Jakaś ku.. odebrała!’ ” – Tamilnadu (wyciągnięte z Forum Humorum)