×

DZIEŃ CZTERDZIESTY SIÓDMY

„Masz rację, wiceprezydencie Lewis. Jestem amatorem. W sprawie stwarzania sobie tylu wrogów, że wydajemy miliardy na obronę, jestem amatorem. W kwestii płacenia rolnikom za nieprodukowanie żywności podczas, gdy tylu ludzi głoduje, jestem amatorem. W kwestii polityki lekowej, przez którą crack i heroina są tańsze niż leki na astmę i AIDS, jestem amatorem. Ale to nic złego. Ludzie, którzy budowali pierwszą kolej podziemną też byli amatorami. Martin Luther King był amatorem. A widziałeś Noc Amatorów w Apollo? Były tam największe talenty świata: James Brown, Luther Vandross, Rockwell, The Crown Heights Affair, The Fat Boys, Rob Base. Ale ty nic o tym nie wiesz. A wiesz dlaczego? Bo jeśli chodzi o ocenianie talentu i potencjału to ty jesteś amatorem. Jak chcesz pomóc biednym, kiedy nigdy nie byłeś biedny? Jak chcesz walczyć z przestępczością, skoro nie znasz żadnych przestępców? Jak chcesz prowadzić politykę antynarkotykową, skoro nigdy nie zajarałeś? Jestem prawdziwym Amerykaninem. Byłem naćpany, okradziony i spłukany. Na moje konto nie przyjmują już nawet gotówki! Wciąż powtarzasz: „Boże, błogosław Amerykę i nic innego” ale czy to nie oczywiste, że Ameryka jest błogosławiona? Ameryka to najbogatszy, najpotężniejszy kraj na świecie. Gdyby Ameryka była kobietą, to taką z wielkimi cycami. A wszyscy kochają kobiety z balonami! Na zakończenie chciałbym powiedzieć, że gadasz pierdoły. „Boże, błogosław Amerykę i nic innego”. A może: „Boże, błogosław Haiti”, albo Afrykę? A czemu nie Jamajkę? Ja więc dziś mówię: „Boże, błogosław Amerykę i wszystkich innych!” Cały świat! Niech was Bóg błogosławi! Jestem Mays Gilliam, ubiegam się o urząd prezydenta Stanów Zjednoczonych Ameryki.” – Head of State

Podziel się tym artykułem:

Skomentuj

Twó adres e-mail nie będzie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

Quentin 2023 - since 2004